Internetowa Liturgia Godzin


Z Akt świętych męczenników Justyna i Towarzyszy
(rozdz. 1-5)

Przyjąłem prawdziwą naukę chrześcijan

Święci mężowie zostali pojmani i przyprowadzeni do prefekta Rzymu, Rustyka. Gdy ich postawiono przed sądem, Rustyk rzekł do Justyna: "Pokłoń się bogom i bądź posłuszny rozkazom cesarzy". Justyn odrzekł: "Nie możemy być oskarżeni ani pojmani za to, że słuchamy przykazań naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa".
Rustyk rzekł: "Powiedz, jaką naukę wyznajesz?" Justyn odpowiedział: "Usiłowałem poznać wszystkie, ale przyjąłem prawdziwą naukę chrześcijan, chociaż ona nie podoba się tym, którzy pozostają w błędzie".
Rustyk rzekł: "A te nauki ci odpowiadają, nędzniku?" Na to Justyn: "Tak jest, ponieważ stosuję się do nich zgodnie z prawowitą doktryną".
Rustyk zapytał: "Jakaż to doktryna?" Justyn odparł: "Czcimy Boga chrześcijan; wierzymy, że na początku On sam stworzył i uczynił wszystko, co istnieje, rzeczy widzialne i niewidzialne. I czcimy Pana, Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. O Nim prorocy zapowiadali, że przyjdzie do ludzi głosić zbawienie i nauczać wybranych uczniów. Jestem tylko człowiekiem i niewiele mogę powiedzieć o Jego nieskończonym Bóstwie, jednak moc proroctwa uznaję; w proroczym natchnieniu był On zapowiedziany jako Syn Boga. A wiem, że prorocy natchnieni z nieba zapowiadali Jego przyjście do ludzi".
Na to Rustyk zapytał: "A więc jesteś chrześcijaninem?" Odpowiedział mu Justyn: "Tak jest, jestem chrześcijaninem".
Na to prefekt rzekł do Justyna: "Posłuchaj ty, który mówisz, że jesteś uczony, i utrzymujesz, żeś poznał prawdziwą naukę: jeżeli zostaniesz ubiczowany, a potem ścięty, to myślisz, że pójdziesz do nieba?" Justyn odrzekł: "Mam żywą nadzieję, że jeżeli mnie to spotka, to pójdę do Niego; wiem bowiem, że aż do czasu, gdy świat przeminie, nie odmawia On swojej łaski tym, którzy żyją według Jego nauki".
Prefekt Rustyk zapytał: "Tak więc przypuszczasz, że pójdziesz do nieba, aby tam odebrać odpowiednią nagrodę?" Justyn odpowiedział: "Nie przypuszczam, lecz wiem, że tak jest, i jestem tego pewien".
Prefekt Rustyk powiedział: "Wróćmy do sprawy, o którą chodzi, bo sprawa jest pilna i nie da się jej uniknąć. Przystańcie na to, czego się od was żąda, i razem złóżcie ofiarę bogom". Justyn odparł: "Nikt o zdrowych zmysłach nie przejdzie od wiary do bezbożności".
Rustyk na to: "Jeżeli nie posłuchacie, zostaniecie ukarani bez żadnej litości". Justyn odparł: "Pragniemy ponieść karę dla naszego Pana, Jezusa Chrystusa, i dostąpić zbawienia; będzie to dla nas rękojmią i ocaleniem w dniu straszliwego i powszechnego Sądu naszego Pana i Zbawcy".
Podobnie mówili i pozostali męczennicy: "Uczyń z nami, co chcesz; jesteśmy chrześcijanami i nie składamy ofiar bożkom".
Wtedy prefekt Rustyk ogłosił wyrok: "Zgodnie z prawem ci, którzy nie posłuchali rozkazu cesarza i nie chcieli złożyć ofiary bogom, mają być biczowani, a następnie ścięci". Święci męczennicy, wielbiąc Boga, zostali odprowadzeni na miejsce kaźni i tam ścięci. Tak wyznali Zbawiciela i to wyznanie przypieczętowali męczeństwem.



Autor: (nieznany)
Tytuł: Akta świętych męczenników Justyna i Towarzyszy
Źródło: rozdz. 1-5
Temat: Przyjąłem prawdziwą naukę chrześcijan
Dział LG: Teksty własne - Czerwiec
Obchód: 01.06. - św. Justyna, męczennika
Strony: LG tom II (Pallottinum 1984), s. 1476
LG tom III (Pallottinum 1987), s. 1211
Monastyczna LG tom II, s. 1393
Monastyczna LG tom III, s. 1191


© Copyright by Konferencja Episkopatu Polski i Wydawnictwo Pallottinum